niedziela, 20 stycznia 2013

Zimowy promyk wiosennej nadziei.. - Avenlie


Niby minął już rok odkąd tu jestem... Minął, a raczej zleciał i to dość szybko.      Powiedziałabym, że za szybko.
Mam na imię Aven. Dokładniej Avenlie Night Daybreak. Za swoje miejsce w hotelu traktuje pokój o numerze 10. Kim jestem i jak tu trafiłam? Ciężko powiedzieć.. Ciężko to określić. Właściwie przyznam szczerze, że ostatnio wspomnienia o tym kompletnie jakoś znikły z mej głowy. Posiadam tylko urywki wydarzeń, które miały miejsce. Na pewno najpierw było spokojnie, a potem pojawiły się zombie i skąd? W zasadzie nikt tego nie wie.. No może ktoś, kto zajmował się badaniami nad zjawiskami paranormalnymi, potrafiłby to wytłumaczyć, a pewnie taka osoba już nie istnieje. W każdym bądź razie zombie pojawiły się i zniszczyły moje spokojne życie. Pamiętam, że któregoś dnia wracając do domu zauważyłam, jak ludzie z mojej okolicy uciekają. Pamiętam, że mimo to sama nie uciekałam, tylko pobiegłam do pokoju, biorąc stamtąd swe ukochane sztylety.. A potem?? Potem coś się stało i wraz z tymi sztyletami oraz jakimś plecakiem uciekałam. Czemu ?? Właśnie tego sobie nie przypominam. Mam pewność natomiast, że pod wpływem ucieczki dotarłam do wyspy, a później jakoś trafiłam, a właściwie wpadłam na Rayana, który to zaprowadził mnie do hotelu i tam pomógł mi uspokoić się oraz odegnać panikę... No tak właśnie było.


Mam 17 lat, które skończyłam całkiem niedawno, gdyż 07.12.
Nie jestem całkiem zwyczajną nastolatką. Znaczy, nie żebym nie była zwykłym człowiekiem tj. nie żebym miała jakieś zdolności.. Raczej mam na myśli swój charakter. Posiadam bowiem dwa oblicza. Jedno jest spokojne, ciche, nie lubi tłumu i trzyma moją osobę na dystans od innych. Taa nawet niektórzy powiedzieliby , że sprawia ono, że wydaje się nudna.. No cóż. Może i by mieli racje. Drugie oblicze jest przeciwieństwem. Kocha zabawę , wszystko co jest możliwie niebezpieczne i wszelkiego rodzaju wyzwania. W zasadzie można mnie spotkać i w jednym, i w drugim obliczu, acz w tym pierwszym stanowczo częściej. Wszystko dlatego, że nie chce za bardzo wychylać się z otoczenia. Właściwie oprócz tego na ogół bywam poważna, zamyślona i często błądzę w swoim świecie. Potrafię też mieć swoje "humorki".. No mniejsza, nie będę wszystkiego opisywać.. Właściwie najlepiej będzie, jak poznacie mnie sami. Powiem jeszcze na koniec, że lubię czytać książki, kocham przyrodę i że w moim pokoju można mnie często zastać przykutą do kartki i bazgrząca na niej ołówkiem. To tyle.. no a teraz lecę do pokoju *posłała im uśmiech i znikła za drzwiami pokoju, gdzie zaczęła robić generalne porządki*

4 komentarze:

  1. Cholera wie jaki to sens witać się pod notkami xD Ale dobra, z grzeczności. Aloha Av~

    OdpowiedzUsuń
  2. Taa racja, cholera wie XD.. Też niezbyt rozumiem po pod notkami się wita, ale.. zawsze można pod nimi prowadzić rpg :P

    OdpowiedzUsuń